Dla freelancera też jest miejsce

Dla freelancera też jest miejsce
www.projectcontactafrica.com

Odrębną i bardzo ciekawą kategorią tłumaczy aktywnych na rynku są ci, którzy działają w oderwaniu od biur tłumaczeń. Ich pozycja zawodowa mimo to potrafi być bardzo silna, ponieważ w przeciwieństwie do większości kolegów zatrudnianych przez biura firmują oni swoją pracę własnym nazwiskiem. Tłumacz znany z imienia i nazwiska może mieć większą łatwość w pozyskiwaniu zleceń, zwłaszcza gdy kojarzy się z solidnością i szybkim tempem pracy. Nie dziwi zatem, że takich wolnych strzelców w branży jest coraz więcej, a ich pozycja jest silniejsza z dnia na dzień.

Angażowanie freelancera jest korzystne także dla samych klientów, którzy mogą dogadać się w kwestii warunków pracy z konkretnym człowiekiem, który przedstawi swoje oczekiwania i będzie mógł od razu odpowiedzieć, czy przystaje na warunki zaproponowane przez zleceniodawcę. Sytuacja jest wtedy czysta i konkretna. Dochodzi również kwestia kosztów. Biura tłumaczeń niemal zawsze oczekują większych pieniędzy niż wolny strzelec, bo muszą zapłacić swojemu tłumaczowi i jeszcze zarobić jako firma.

W tym przypadku cena jest z reguły niższa. Wszak freelancer nie musi się z nikim dzielić, więc cała kasa zostaje w jego kieszeni. To stwarza mu przestrzeń do tego, aby zaoferować niższą wycenę tłumaczeń niż biuro, co dla wielu kontrahentów stanowi najważniejszą informację. Kiedy wszystko jest już przygotowane, a szczegóły są dogadane, można podpisać umowę i czekać na przesłanie gotowego zlecenia.

Freelancerzy coraz częściej straszą biura, które dystansują elastycznością i konkurencyjnym cennikiem.